Po tym jak wyszłam z
gabinetu doktora a wujka Nialla pielęgniarka podeszła do naszej grupki i
powiedziała, że możemy wejść do dziewczyny na max pół godziny. Gdy weszliśmy zobaczyliśmy tylko jej ciemne
włosy. Poza tym nic nie było widać. Cała była zakryta, było jej widać tylko
twarz, która była bardzo blada. Do ciała miała podłączone mnóstwo rurek,
kabelków, była też podłączona do kroplówki. Od razu przypadłam do łóżka na którym leżała.
Ale niestety – ona spała. Zaczęłam płakać. Zayn odciągnął mnie od szpitalnego
łóżka i przytulił mnie. Uspokoiłam się. Posiedzieliśmy tam oczywiście pół
godziny, wykorzystując maksymalny czas jaki nam dano. Pomyślałam, że miło ze
strony chłopaków że przyszli i tutaj siedzą i że tutaj w ogóle przyjechali.
Przecież się nie znali.. Właśnie dzisiaj
mieli to zrobić.. Wyszliśmy z sali i nie
wiadomo było co dalej. Postanowiłam im
później za to podziękować w imieniu
Charlie kiedy będziemy już w domu czy coś. Niall gdzieś zniknął i nikt nie
wiedział gdzie mamy się teraz udać. Liam zadecydował, że poczekamy tutaj na blondynka
i razem ustalimy co dalej robić. Chłopcy powiedzieli że pewnie poszedł
porozmawiać z wujkiem – lekarzem który miał się zająć leczeniem Char.
Pomyślałam że dobrze że ma tutaj kogoś z rodziny, inaczej byłoby ciężko a tak
to czasami może uda się iść nam na rękę. Nieważne….
*Z perspektywy Nialla*
Zaraz po wizycie u Char poszedłem do wujka zapytać się czy mogę zostać u dziewczyny na
noc. Wujek po chwili milczenia zapytał się mnie czy znam tą dziewczynę i czy
coś jest między nami. Zdziwiłem się tym pytaniem ale powiedziałem:
-Wczoraj ją poznałem… Wczoraj uwierzyłem tez w miłość od pierwszego
wejrzenia. Ma nadzieję, że wiesz wujku co mam na myśli? – lekko się
uśmiechnąłem się. Powiedziałem to wujkowi dobrze znając jego historię jak
zakochał się w swojej obecnej żonie a mojej ciotce.
-Jeśli tak jest naprawdę to oczywiście- odpowiedział z szerokim uśmiechem-
ale pamiętaj o standardowych zasadach: bluza z kapturem najlepiej ciemna,
przyjedź starym gratem albo rowerem. A jeśli już ktoś Cię złapie albo będzie jutro
pytał Ciebie lub chłopaków o stan zdrowie
tej dziewczyny to powiedz żeby z pytaniami kierowali się do szpitala
albo do mnie.
- Okej, dzięki wujku za wszystko
-Eeee, przecież to moja praca
–odpowiedział z uśmiechem.
Wyszedłem od wujka i poszedłem do przyjaciół.
-Ooo!! Nareszcie przyszedł Pan-Wszysko-Zjem! Gdzieś ty się podziewał??
-Nieważne….Jedziemy do domu?
-No właśnie. Czekamy z decyzją na Ciebie.-powiedział Liam pisząc z
kimś.
-Okej. No to jedziemy do domu.
-Ej, Darcy a co z Tobą?- zapytał zaniepokojony Malik
-Ja muszę wracać już do hotelu. Nauczycielki czekają- wyjaśniła widząc
nasze zdziwione miny.
-Okeeeej, czyli zawozimy Darcy do hotelu po
drodze. Później jedziemy do nas. Jakieś zastrzeżenia?- a po chwili milczenia
dodał- okej schodzimy do auta.
_____________
Bardzo proszę żeby wszyscy co to czytają skomentowali. Przepraszam za ewentualne pomyki czy błędy. zależy mi na Waszej opinii.
@_madzia1